Długo zastanawiałam się czy fasolka szparagowa będzie smaczna po odmrożeniu. W poprzednie wakacje zaryzykowałam i się udało! Fasolka po ugotowaniu była przepyszna :)
Pojawiło się wiele dylematów czy mrozić od razu zerwaną, czy poodcinać końce itd.
Ja zrobiłam tak: fasolkę po zerwaniu pozbawiłam nożem końcówek przygotowując ją bezpośrednio do gotowania. Opłukałam i zblanszowałam, czyli obgotowałam przez 3min. Po obgotowaniu dałam na durszlak i przelazłam zimną wodą. Wyłożyłam na ręczniczki i zostawiłam do całkowitego wysuszenia. Dopiero tak przygotowaną fasolkę możemy rozłożyć do woreczków i zamrozić. W identyczny sposób postępujemy z brokułem czy kalafiorem.
Jeśli chodzi o zamrożenie np. bobu to : obieramy bób ze strąków i przekładamy do woreczków. Bez płukania wcześniejszego oraz gotowania. Tak samo postępujemy z fasolami. Gwarantuje przepyszny smak lata w środku zimy :)
W zimę odmrażamy i gotujemy normalnie. Ja nieraz wrzucam do wody jeszcze nie całkowicie odmrożone warzywa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad ;)