Duszonki..pieczonki..różne nazwy już słyszałam. Najlepsze są z prawdziwego kociołka i robione nad ogniskiem..od razu przypominają mi się dziecięce wakacje na wsi...Dziś często robię je na patelni, również ułożone warstwowo. Polecam również robione w piekarniku w gąsiorku. Ja uwielbiam duszonki z żurkiem, natomiast Mój Mąż uwielbia z maślanką ;) No cóż..kwestia gustu ;)
Składniki:
- Ziemniaki ( w zależności od ilości warstw, jak również rondla / gąsiorka w którym są robione wychodzi różna ilość ziemniaków )
- 2 duże marchewki
- kawałek boczku
- pętelka kiełbasy
- 2 cebule
- kilka liści białej kapusty
- pieprz, sól, ziele angielskie
Wszystkie składniki kroimy w plastry i warstwowo układamy w naczyniu. Na ziemniaki zawsze daję sól i pieprz. W połowie naczynia dodaję również 3 ziarnka ziela angielskiego. Dno zawsze wykładam kapustą białą, następnie daję ziemniaki, boczek, cebulę, ziemniaki, marchew, ziemniaki, kiełbasę, ziemniaki i tak do wykończenia składników oraz miejsca w naczyniu. Na wierzch również dajemy kapustę. Całość podlewamy ok pół szklanki wody. Na małym ogniu dusimy ok pół godzinki, następnie sprawdzając czy miękkie są już ziemniaczki, jeśli tak to można potrawę zdjąć z ognia. Pyszne są również następnego dnia :)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad ;)